Położone na wzgórzach, dobrze zachowane ruiny kościółka katolickiego. Kiedyś kościółek był miejscem lubianym i często odwiedzanym przez mieszkańców wsi Harriston, niedaleko Nowego Orleanu, dokładniej dwieście lat temu. Niestety podczas huraganu uległ niemal całkowitemu zniszczeniu. Obecnie pozostały po nim tylko trzy boczne ściany oraz kilka dziwnych przedmiotów i rzeźb. Młodzi, chętni przygód nie raz wybierają się tutaj na poszukiwania skarbów bądź urządzają z ruin fortecę do zabaw.