Dwadzieścia sześć lat ma Bald. Młody pewnie był w ośrodku i z racji na wcielenie należał do ulubieńców Anselmo. No, ale skończył w świecie Atlasów, dziwne. Pewnie Anselmo ma do niego nie lada żal, ponieważ widział go w innych klimatach najlepiej jak najbliżej gubernatora Luizjany. Anselmo lubi zgłębiać znajomości. Zapewne czasem bywa w jego nudnym świecie Atlasów i wciąż usilnie próbuje go namówić do bardziej pożytecznych rzeczy niż stanie za ladą. Ale jeśli już o sklepik chodzi, to też niezły motyw na przemyt, grypsy i te sprawy. Anselmo w końcu chce też wyeliminować parę osób z nowoorleańskiego świata, szczególnie kiedy doszły go słuchy o rzekomej, tworzącej się opozycji. Co ty na mały przemyt w mapach i globusach? :>