zgłaszam się po jakąś super relkę

Berenice Volpe napisał:

zgłaszam się po jakąś super relkę

Ja tu widzę między nimi super dysonans, który można wykorzystać - ona najczęściej planuje wszystko na chłodno, natomiast Killian idzie na typowe hurra i wszystko robi po łebkach. Myślę, że mogli poznać się na dachu szkoły - ona znała już wcześniej to miejsce, a Killian mógł je dopiero odkryć. Na pocątku się złościła, bo to przecież jej miejsce, ale potem on wyjął paczkę papierosó i poczęstował ją, a przecież nad cudzensami nie kręci się nosem! I na tym dachu mogliby gadać, opowiadać sobie różne rzeczy, a kiedy spotykają się na korytarzu, udają, że się nie znają.
Takie dzikie, ale coś!

Ooo, podoba mi się! A wykorzystując ten dysonans, można by kiedyś rozegrać coś w stylu takim, że Killian wkręci zupełnie niechętną do tego Berenice w jakąś akcję, którą wymyśli na poczekaniu, przez którą oboje mogliby mieć absolutnie przesrane

I to jest sups pomysł! Tak w ogóle to mogą się strasznie kłócić i wyzywać, bo widzę ich w takich akcjach!

Ooo, tak zdecydowanie!
i w sumie Berenice by go lubiła, ale prędzej by umarła, niż mu powiedziała

Ja coś chcę

Carrie - prześwietnie rozpisana postać, uwielbiam ją! Ale do rzeczy - Carrie chce być wyzwolicielką, Killian chce być zrozumiany. Mogłaby się zainteresować jego anomaliami w stosunku do zasad i regulaminów. Próbowała o tym z nim porozmawiać, trochę się do niego zbliżyć, ale dr Philem nie jest, a i Rayworth nie jest przyzwyczajony do takich gadek. Zbyłby ją. Ale pewnego dnia upił się (on jakoś załatwi alko, o to się nie martwcie!) i wpadłby na nią. W przypływie jakiejś pijackiej szczerości, zacząłby opowiadać, jak to go nikt nie chciał i tak dalej. A Carrie pomogłaby mu iść do łóżka, żeby nikt go w takim stanie nie zobaczył, bo na pewniaka miałby kłopoty. Od tego czasu zna jego sekrety i może będzie chciała go trochę zmienić?

A dziękuję bardzo, mnie też się Killian podoba! Pomysł świetny. Carrie nawet by mu pomogła ten alkohol załatwić, żeby tylko złamać parę zasad Myślę, że może nawet nie tyle będzie chciała go zmieniać, co raczej pomóc, nawet jeśli nie będzie zbytnio tego chciał. Nawet jak nie będzie potrzebował pomocy, to trudno, ona mu pomoże :'D

pewnie gdzieś tam na dnie jego małego złamanego serduszka (oczywiście) będzie chciał, ale męska duma nie pozwala

No więc niech się nawet nie przyznaje, Carrie ze swoją misją zbawiania świata i tak się nim zaopiekuje :') a i regulamin mogą łamać na wyścigi

Ty obżarciuszku!

Do rzeczy ja będę wyjątkowa i jak zawsze wylecę ze swoim konceptem. Paskuda jestem jak cholera i nosze białe adidasy. No dobra ty dzieciaczku z domu dziecka chcesz się czasem dogadać? Bo jak tak, to może i coś by wyszło. W sensie skoro jesteś złodziejem, to może też umiesz wciskać kity np. jeśli wypijesz ten napój, to schudniesz nie robiąc nic! Mógłbyś takie rzeczy opylać Barbie, a ona wtedy by w to wierzyła i oczywiście utwierdzaj ją  w przekonaniu, że jest coraz lepiej i chudnie. A tak naprawdę sprzedawaj jakieś szczyny.
Chyba, że masz inny pomysł, to też coś ogarnę

Barbarella Ma Lutka napisał:

Ty obżarciuszku!

Do rzeczy ja będę wyjątkowa i jak zawsze wylecę ze swoim konceptem. Paskuda jestem jak cholera i nosze białe adidasy. No dobra ty dzieciaczku z domu dziecka chcesz się czasem dogadać? Bo jak tak, to może i coś by wyszło. W sensie skoro jesteś złodziejem, to może też umiesz wciskać kity np. jeśli wypijesz ten napój, to schudniesz nie robiąc nic! Mógłbyś takie rzeczy opylać Barbie, a ona wtedy by w to wierzyła i oczywiście utwierdzaj ją  w przekonaniu, że jest coraz lepiej i chudnie. A tak naprawdę sprzedawaj jakieś szczyny.
Chyba, że masz inny pomysł, to też coś ogarnę

Rybko moja złota, spokojnie Killian może być takim pojebsem i zgarniać na tym mamonę. Jeszcze załatwi ci jakiś wywar z pokrzyw z dodatkiem sproszkowanego rogu byka i marihuanen, że to niby zbija wagę w nocy i że można to pić albo wklepywać w brzuszek. No ale cena za takie cudo jest wielka.
A tak serio, mogę się na to pisać, srsly. Szkoda mi Barbs, ale to będzie so evil ;')

Pamiętaj, że ona biedna jest kurde! nie będzie Ci nie wiem ile płacić. Chyba, że będzie ściągać haracze :<

Barbarella Ma Lutka napisał:

Pamiętaj, że ona biedna jest kurde!  nie będzie Ci nie wiem ile płacić. Chyba, że będzie ściągać haracze :<

jesteś misiem bojowym, wymyśl coś

Będziemy dla ciebie przemycać z Esną jakieś rzeczy w jej protezie albo nie wiem, będę straszyła chude laski, że je pobije, bo ćwiczyłam zapasy jako dziecko. Masz rację WOJTEK ogarnie

Barbarella Ma Lutka napisał:

Będziemy dla ciebie przemycać z Esną jakieś rzeczy w jej protezie albo nie wiem, będę straszyła chude laski, że je pobije, bo ćwiczyłam zapasy jako dziecko. Masz rację WOJTEK ogarnie

niech esna sobie dziurę w protezie zrobi taką idealną na zero siódemeczkę czystej, coś jak te pany tadeusze wydrążone w środku, to będzie rozmowa!

Ty uważaj już jednego Tadeusza z Polski na forum mamy!